- Oni nie mogą się dowiedzieć. - wyszeptałam tuląc się do niego. Jednak
dalej nie mogłam pogodzić się z tym, w kim się zakochałam. Serce nie
sługa.
- Jesteś moją słabością. Jeśli się dowiedzą...
- Nie dowiedzą. - przerwałam mu.
- A jeśli tak? Wykorzystają cię by mnie poskromić.
- To będą mieli problem, bo nie jestem taka łatwa. - uniosłam kącik ust.
- Moja silna dziewczyna. - szepnął a mnie przeszedł dreszcz. - Co zrobiłem? - zauważył od razu.
- Damien, proszę daj mi czas. To dla mnie nowe, niedawno tu
przyjechałam, już zostałam przez nich skrzywdzona i poznałam ciebie.
Muszę to wszystko ułożyć. - poprosiłam.
(Damien?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz