czwartek, 6 lutego 2014

od Damien'a C.D Cataley

Pamiętałem tylko to ,że Cat poraziła mnie prądem potem już nic.
Ehhh trochę mnie wkurzyła tym,że mi to zrobiła, ale chyba też bym tak postąpił.
Nie wiem ile tak leżałem,ale w końcu po pewnym czasie usłyszałem jej głos.
Zaczęła mi dopiero teraz wracać świadomość. Ale nie było to fajne.
Otworzyłem niechętnie oczy i jęknąłem z bólu. Czułem się jakby mnie koń kopnął.
-Damien-uśmiechnęła się szczęśliwa Cataleya.
Spojrzałem w jej cudne oczy i poparłem się na rękach. Musnąłem ją lekko w usta.
-No nie spodziewałem się takiego obrotu akcji.......-mruknąłem
-Przepraszam  nie chciałam-westchnęła
Podniosłem się słabo i spojrzałem na nią, jednak zaraz poczułem ból w brzuchu.
No tak zapomniałem przecież dostałem w brzuch tą durną kulą.
Moja bluzka była trochę zakrwawiona i spojrzałem na przerażoną Cat.
Podniosłem koszulkę ,ale rana nie była taka wielka, jak wcześniej.
-Wszystko okej, nie jest tak źle, jak było ostatnio-wyjaśniłem
-Na pewno?-zapytała zmartwiona
-Tak, na pewno nie martw się tak o mnie-pocałowałem ją.
(Cataleya?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz