czwartek, 6 lutego 2014

od Xany C.D Liam'a


Hmm... Nie sądziłam, że tak szybko się uwinie. Uśmiechnęłam się zadziornie.
- Już myślałam, że nie przyjdziesz.
- Jak obiecałem, tak jestem.
- Ale chociaż mógłbyś zapukać. Nie ładnie tak.
- Taki już jestem. Więc? Co byś chciała wiedzieć?
Wstałam z krzesła i podeszłam do regału. Położyłam palec na ustach. Co by tu wybrać? Rum czy whisky? Zdecydowałam się na whisky. Chwyciłam za butelkę i dwa kieliszki. Postawiłam na stoliku. Nalałam nam orzeźwiającej cieczy.
- Czyżby prawda, aż tak bolała, że trzeba się upić? - wskazał na butelkę.
- Daruj sobie. To na miłe sny. - uśmiechnęłam się delikatnie. Usiadłam obok niego, wręczając mu napełniony kieliszek. Upiłam łyk. Kojąca ciecz spłynęła mi do gardła. - Ciekawi mnie, w jaki sposób stałeś się hybrydą.
- Tak samo, jak ty półboginią.
- Och, ależ nie o to pytam. - przyłożyłam dłoń do czoła. - To rzadkie połączenie. Zdążyłam poznać twoich koleżków. Przyznam, że nie byli zbyt mili, choć za to bardzo uroczy.
- Przypominam, że mam w sobie cząstkę wilka. Mogę się zmieniać, kiedy tylko mam na to ochotę. Choć moc nieco przyćmiła pełne zdolności. - skwitował. - Dlaczego o to pytasz?
Zapadła głęboka cisza. Rozsiadłam się wygodniej na poduszkach. Przyjrzałam mu się dokładnie od stóp do głów. Cóż, nie chce zdradzać swych planów, ale...
- Kombinujesz coś? - spojrzał niepokojąco na mnie. Najwyraźniej wyczuł moje intencje. Och, czy on zawsze jest taki ciekawski? Przed nim nie da się nic ukryć! Jego czujny wzrok wszystko wychwyci.
- Ja? Nic. - odpowiedziałam niewinnie.
- Jasne. - prychnął. - Znając ciebie...
- Nie znasz mnie. - ucięłam krótko. - Choć zawsze możemy to zmienić. - zamruczałam, a na ustach wypełzł mi leciutki uśmiech.
Przeczesał dłonią włosy. A jednak! Wiedziałam, że coś go gryzie. Nie będę to z niego wyciągać na siłę. Sam mi kiedyś powie.
- Co chcesz jeszcze wiedzieć?
Dolałam whisky, zastanawiając się nad kolejnym pytaniem.

(Liam?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz