sobota, 3 maja 2014

Od Cataley C.D. Damiena

Otworzyłam powoli oczy i spojrzałam na Damiena, który siedział przy mnie. Ruszyłam ręką a on mnie za nią złapał.
- Dzieci... - szepnęłam.
- Są tutaj cali i zdrowi. - uśmiechnął się.
Po chwili podbiegli do łóżka Christopher i Kathleen przytulając się. Objęłam ich powoli, ale od razu poczułam głód. Szybko puściłam dzieci zasłaniając dłonią usta. Kły już się wydłużyły. Damien widząc to kazał cofnąć się dzieciom i zbliżył do mnie wyciągając sztylet. Rozciął sobie nadgarstek i zbliżył do mnie.
- Napij sie.
Próbowałam się powstrzymać, ale rządża była zbyt wielka. Zbliżyłam jego rękę i wbiłam kły. Od razu poczułam ciepłą krew którą zaczęłam pić. Już dawno nie piłam krwi, a wyczerpanie tylko wzmocniło głód. Nie chcąc za dużo wypić Cofnęłam usta po chwili i oblizałam kły, które się cofnęły.
- Dziękuję. - powiedziałam i oderwałam kawałek materiału zawiązując nim ślad po ugryzieniu.

(Damien?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz