Zastanawiałem się jak uwolnić stąd Nicole. i wpadłem, ale nie miałem pojęcia jak jej to przekazać. W końcu wpadłem. Opuściłem barierę, która zawsze mnie otaczał i pozwoliłem, by Nicole weszła do mojej głowy. Od razu to poczuła i mogłem przekazać jej wiadomość. Gdy kiwnęła głową mogłem zacząć. Zacząłem tyle gadać o byle czym aż strażnik podszedł do mnie by mnie uspokoić, a wtedy uwolniłem szybko ręce i go walnąłem. Zacząłem się z nim szarpać, a gdy odepchnąłem uwolniłem szybko dziewczynę. Nicole wybiegła z pokoju, a ja za nią zatrzaskując drzwi pokoju i wyginając klamkę. Złapałem ją za rękę i uciekliśmy z budynku na dwór. Gdy byliśmy schowani z cieniu drzew Nicky schowała twarz w moją koszulkę przytulając się. Objąłem ją i pocałowałem w czubek głowy.
- Już dobrze.
- Znajdą nas za to co zrobiliśmy.
- Nie, znajdą mnie. To była moja wina, a ciebie tylko ze sobą zabrałem. Będziesz bezpieczna.
(Nicole?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz