czwartek, 30 stycznia 2014

Od Lucas'a do Elizy

Wstałem wcześnie rano, był pochmurny i zimny dzień.
W sumie nic dziwnego jak niedawno spadło dużo śniegu.
Wyszedłem szybko ze swojej celi i skierowałem się pod celę Elizy.
Zapukałem do drzwi,które po chwili otworzyła dziewczyna.
-Cześć-uśmiechnąłem się i pocałowałem ją w policzek.
(Eliza?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz