piątek, 31 stycznia 2014

od Xany C.D Lewis'a

- Bardzo piękne. - patrzyłam na kulę oczarowana. Dotknęłam ją opuszkami palców. Z kuli wydobył się charakterystyczny dźwięk. Uśmiechnęłam się delikatnie. - Posiadasz wyjątkową moc.
- Wiem.
- Wiem, że wiesz. - mruknęłam, wciąż przyglądając się tańczącym w kuli błyskawicom. - Rozpal ją.
Lewis westchnął. Złożył odpowiednio palce. Z kuli uniósł się czarny dym. Lewis trzymał ją oburącz, wprawiając w wolne obroty. Kątem oka spojrzałam na jego twarz. Leciutko uniósł kąciki ust. Po chwili kula zapłonęła żywym ogniem.
- Dobrze? - zapytał zaniepokojony.
- Doskonale. - odpowiedziałam.
- Co teraz? - kula w jego rękach zniknęła
Odwróciłam się do niego plecami. Rozejrzałam się uważnie. Szukałam czegoś, na czym mógłby ćwiczyć. Spojrzałam na kominek, w którym wypalało się drewno. Uśmiechnęłam się do siebie.
- Powtórz to, co ja. - Wyciągnęłam dłoń w kierunku paleniska. W kominie zahuczało i zawyło, płomień buchnął gwałtownie, sypiąc iskrami.
- Dobra. - szturchnęłam go lekko w ramię.
- Tylko ostrożnie. - prychnął. Pokręciłam głową.

(Lewis?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz