Spojrzałem na nią trochę jak na głupią.
Chwilę pomyślałem jak się przed nią wytłumaczyć.
-Cóż zwiałem z laboratorium i pobiłem dobitnie paru strażników. Normalka-odparłem obojętnie
Dziewczyna spojrzała na mnie zszokowana nie wiedząc co odpowiedzieć.
-Jestem Lucas......-dodałem
(Mikeysha?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz