Otworzyłem niechętnie oczy, gdy poczułem,że Cat nie ma w łóżku.
Podniosłem się i zobaczyłem ją siłującą się z zamkiem sukienki.
Wstałem z łóżka i podszedłem do niej od tyłu pomagając zapiąć suwak.
Dziewczyna odwróciła się w moją stronę, a ja pocałowałem ją na powitanie.
-Wyglądasz ślicznie-przyznałem
-Dziękuję -uśmiechnęła się
Pocałowałem ją trochę bardziej namiętnie i spojrzałem w jej piękne oczy.
-O co chodzi?-zapytałam
-Ehhh, masz cudowne oczy-dodałem
Cataleya zaśmiała się lekko i spojrzała na mnie.
-A tak w ogóle skąd masz tą sukienkę?-zapytałem
-Gloss, dał ją strażnikom i kazali mi się w nią ubrać-westchnęła
-Chwila,moment, miała być chyba tylko jedna noc prawda?-spytałem podejrzliwie
(Cataleya?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz