piątek, 3 stycznia 2014

od Damien'a C.D Cataley

Z trudem powstrzymywałem się od krzyku i od tego by nie przywalić Gloss'owi.
Zacisnąłem zęby gdy naukowiec włożył do mojej rany cążki by wyciągnąć kulę.
-Prawie przeleciała na wylot-mruknąłem
-To nowa broń a z bliska wystrzał jest śmiertelny. Ciesz się,że masz największą moc regenerowania się -dodał naukowiec
-Co mi po tym jak robicie eksperymenty-warknąłem
Naukowiec już się nie odezwał tylko zajmował się bardziej moją raną.
-Do jasnej Chol*ry wyjmijcie mi to!-warknąłem
Mężczyźni zdziwili się bardzo, jednak zaraz wyjęli mi z rany kulę.
Zamknąłem oczy z ulgą i spróbowałem się trochę zregenerować.
Spojrzałem na miejsce po kuli, jednak tylko trochę się zagoiło, nadal sączyła się z niego krew jednak mniej.
Wiedziałem,że w moim stanie najpóźniej rana zagoi się za 3 dni, ale to i tak dobrze.
Popatrzyłem na Cataleyę ,która miała mieszany wyraz twarzy.
(Cataleya?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz