Spojrzałem na Nicole rozbawiony i zapałem ją za biodra. Dziewczyna pisnęła i roześmiała się. Pocałowałem ją namiętnie.
- Dobrze, że nie mamy aparatu.
- Przydał by się, zrobiła bym ci zdjęcie.
- Dlatego cieszę się, że go nie mamy. - zaśmiałem się i jeszcze raz ją pocałowałem. Nicole roześmiała się, a ja ściągnąłem wianek i założyłem go jej.
- Na tobie wygląda lepiej. - powiedziałem i położyłem ją na trawie kładąc się obok.
(Nicole?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz