Przez chwilę zastanawiałam się nad tym, ale przytaknęłam głową. Nie miałam wyboru.
- W takim razie musimy to szybko zorganizować. Z dnia na dzień brzuch rośnie. Dziś... jeden z lekarzy zbadał mnie. Wyznaczył poród za 10 dni.
- 10 dni?
- Dziecko, lub dzieci szybko rosną. Będą się szybciej rozwijać, dorastać i są już silniejsze ode mnie.
Gabriel kiwnął głową i pomógł mi wstać. Wróciliśmy do budynku i skierowaliśmy się do Wschodniego Skrzydła do pokoju jego brata.
- Mogę zmusić strażnika, by przyniósł do mojego pokoju trochę broni, noży.
- Ja i Bargeon wymkniemy się nocą i znajdziemy jakąś kryjówkę przy okazji zabierając parę rzeczy. Jutro musimy stąd zniknąć, może za dwa dni.
Zatrzymaliśmy się pod pokojem, a Gabriel zapukał. Po chwili otworzył nam jego brat. Gabriel wszedł do środka ciągnąc mnie za sobą i zamknęliśmy drzwi. Nikt nie mógł nas podsłuchać.
(Gabriel?)
- W takim razie musimy to szybko zorganizować. Z dnia na dzień brzuch rośnie. Dziś... jeden z lekarzy zbadał mnie. Wyznaczył poród za 10 dni.
- 10 dni?
- Dziecko, lub dzieci szybko rosną. Będą się szybciej rozwijać, dorastać i są już silniejsze ode mnie.
Gabriel kiwnął głową i pomógł mi wstać. Wróciliśmy do budynku i skierowaliśmy się do Wschodniego Skrzydła do pokoju jego brata.
- Mogę zmusić strażnika, by przyniósł do mojego pokoju trochę broni, noży.
- Ja i Bargeon wymkniemy się nocą i znajdziemy jakąś kryjówkę przy okazji zabierając parę rzeczy. Jutro musimy stąd zniknąć, może za dwa dni.
Zatrzymaliśmy się pod pokojem, a Gabriel zapukał. Po chwili otworzył nam jego brat. Gabriel wszedł do środka ciągnąc mnie za sobą i zamknęliśmy drzwi. Nikt nie mógł nas podsłuchać.
(Gabriel?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz