Zrobiłam trochę zdziwioną minę, na jej słowa.
-Wiesz co nie za bardzo-odpowiedziałam -Nie mam zamiaru mieć takich problemów, jak ty i Gabirl ,czy Damien i Cataleya-dodałam
Gabriel spojrzał na mnie zszokowany i chciał coś powiedzieć.
-Znaczy bez urazy-przerwałam
-No ,ale to chyba nic złego ,że Rebeca proponuje Ci znalezienie kogoś -wyjaśnił Gabriel
-Nie, ale po prostu jest mi dobrze, tak jak jest-odparłaa
Gabriel skinął głową i nastała niezręczna cisza,której nikt nie chciał przerwać.
(Rebeca?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz