- Nie! - krzyknęłam i chciałam dotknąć Gloss'a by porazić go prądem.
Jednak strażnik w kombinezonie złapał mnie i wykręcił ręce do tyłu.
- Cat. Zostawcie ją. - warknął Damien i chciał do mnie podejść, ale
wszyscy zaczęli mierzyć do niego z broni. Próbowałam się wyrwać, ale nie
mogłam. Strażnik za mocno mnie trzymał, a Damiena po chwili też
spięli.
- Zabierzcie ją, a jego przypiąć i zostawić. - oświadczył naukowiec.
- Damien! - zaczęłam się szarpać, tak samo jak Damien.
- Zabiję was. - warknęłam na nich, ale strażnicy wyprowadzili mnie z
pokoju i zamknęli drzwi. Damien zaczął w nie walić, a ja opierałam się.
Nie chciałam iść. Strażnicy zaciągnęli mnie do jakiegoś pokoju i
przykuli łańcuchami do ściany. Stałam tam jakiś czas, aż przyprowadzili
do pokoju Damiena i przykuli do ściany na przeciw mnie.
(Damien?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz