Cat uśmiechała się praktycznie cały czas.
Widać było,że była bardzo szczęśliwa i zadowolona z wydarzeń.
W sumie nie tylko ona bo i ja również.
Po chwili wpłynęliśmy na głębszą wodę.
Zanurkowałem pod nią i schowałem się przed nią.
-Damien?-zapytała rozglądając się dookoła.
Wynurzyłem się zaraz za nią i dotknąłem lekko jej barku.
Dziewczyna podskoczyła i obróciła się gwałtownie.
Zaraz jednak roześmiała się znów zadowolona.
-Przestraszyłeś mnie-powiedziała
-Wiem-uśmiechnąłem się i objąłem ją całując.
(Cataleya?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz