Zamurowało mnie, nie wiedziałam co odpowiedzieć. Pół demon, pół
archanioł których nienawidziłam i których się bałam, a jednak spędzamy
razem czas. Uśmiechnęłam się i kiwnęłam głową.
- Zgodzę się. - odpowiedziałam szczęśliwa, a Damien się uśmiechnął i mnie objął.
- Myślałem, że powiesz 'nie'.
- A mam powiedzieć? - spytałam unosząc brew.
- Nie, tak jest dobrze.
- To dobrze, bo mi się taka odpowiedzieć podoba. - odpowiedziałam i
delikatnie go pocałowałam. Spędziliśmy nad jeziorem jeszcze trochę
czasu, aż w końcu musieliśmy wracać. Damien zeskoczył ze skały, a potem
pomógł mi z niej zejść i ruszyliśmy w drogę powrotną.
(Damien?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz