Spojrzałam na nią z uśmiechem.
-Ciekawie-odparłam
-No,a ty skąd tyle wiesz o tych terenach?-zapytała
-Można powiedzieć, że mam swoje sposoby-zaśmiałam się
-Doprawdy? A jakie, można wiedzieć-odparła
-Ależ oczywiście, świetny słuch, lub jakby to powiedzieć owijam sobie niektórych strażników w okół palca-wyjaśniłam
-Nieźle-odpowiedziała
Skinęłam głową i obie się zaśmiałyśmy.
-W sumie dowiedzieć się mogę tylko o tych terenach,bo skrupułów strażnicy niektórzy nie mają i mówią wszystko-dodałam
(Rebeca?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz