Po pewnym czasie również strażnicy przyszli po mnie.
Siłą przywlekli mnie do jakiegoś innego pokoju i przykuli na przeciw Cat.
Spojrzałem na dziewczynę, a potem wrogo na strażników ,którzy szwendali się po pokoju.
Po chwili weszło również dwóch naukowców i ich asystentka?
Czy może ona dopiero co się uczy ,pracowania w tej branży ,ale raczej nikt nie wie.
Spojrzałem na nią, jednak zaraz przestała mnie interesować.
Bardziej przejmowałem się tym czego te gnidy od nas chcą i czy nie zrobią krzywdy mojej ukochanej.
Nagle dziewczyna podeszła do Cat i przyjrzała się jej uważnie.
Zaraz jednak szybko zawróciła i skupiła się bardziej na mnie.
-Słodki jesteś -uśmiechnęła się do mnie
Spojrzałem na nią jak na wariatkę i psychopatkę ignorując ją ,jak tylko mogłem.
(Cataleya?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz