Uśmiechnęłam się do przyjaciółki i wróciłam do jedzenia.
Nagle zobaczyłam kątem oka ,że ktoś usiadł po drugiej stronie stołu.
Podniosłam wzrok i zobaczyłam pół boga-Gabriela.
Spojrzałam na niego zdziwiona , a jednocześnie bardzo wkurzona.
-Co chcesz?-warknęłam
Rebeca spojrzała na mnie zdziwiona jednak zaraz zrozumiała o kogo chodzi.
-Sage spokojnie-poprosiła
(Rebeca?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz