Spojrzałem w jej oczy i przyciągnąłem jej twarz lekko do swojej.
Pocałowałem ją w usta, a dziewczyna to odwzajemniła.
-Jakoś kiedy jesteś przy mnie jestem wypoczęty-uśmiechnąłem się
-Na pewno?-zapytała
-Tak, odzyskuję powoli siły, jedna noc nie spania mnie nie zbawi-wyjaśniłem
-No dobrze.........-mruknęła
-Oj no nie martw się o mnie-uśmiechnąłem się do niej dając jej otuchę
Dziewczyna skinęła głową i odwzajemniła uśmiech.
-Jak w ogóle stamtąd wyszłaś?-zapytałem
-Ciecz i prąd-uśmiechnęła się
-To się nazywa dobra strategia i logika -przyznałem
-Fakt-odpowiedziała
-Dobrze,że woda przewodzi prąd-zaśmiałem się
-Tak, a tam było jej dużo......-odparła
-A co byś chciała moja droga teraz porobić?-zapytałem
(Cataleya?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz