czwartek, 26 grudnia 2013

od Rebecy C.D Sage

Zaczęłam się rozglądać wokół siebie, ale nic nie widziałam.
- Jesteś pewna, że to było tu?
- Tak. Stało koło tego drzewa.
Podeszłam powoli i spokojnie w tamtą stronę i też stanęłam koło drzewa.
- Nic tu... - zaczęłam ale przerwałam. Zobaczyłam jakiś ślad i wypalone miejsca na drzewie.
- Sage, podejdź tu.
Dziewczyna podeszła do mnie i wszystko zobaczyła. - Wiesz może co to?
Pokręciła głową i objęła się rękoma.
- Wracajmy, tu nie jest bezpiecznie. - powiedziałam i puściłam ją przed siebie.
(Sage?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz