Wpatrywałem
się w jej twarz próbując się czegoś dowiedzieć, ale nie byłem wstanie.
Cofnąłem się i usiadłem na łóżku. Złapałem Nicole za biodra i
przyciągnąłem do siebie sadzając ją sobie na kolanach i obejmując.
- Czegoś nie chcesz mi powiedzieć. - Nie... tak.... - Nicole sama się pogubiła. - Powiedź. Może dam radę ci pomóc. - Nikt nie da. - zakryła twarz dłońmi. Złapałem ją za nie i odsunąłem jej twarz. - Nicole. - powiedziałem łagodnie. - Powiedź. (Nicole?) |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz