środa, 18 grudnia 2013

od Jeremy'ego C.D Nicole

Zagotowało się we mnie, gdy młody strażnik walnął Nicole. Gdy chciał to zrobić drugi raz złapałem go za rękę i odepchnąłem.
- Dam się nie bije. - powiedziałem stając między dziewczyną, a strażnikami. Wszyscy spojrzeli na mnie, a Nicole oparła się o ścianę. Widząc, jak krwawi z wargi podszedłem do dwóch i walnąłem nimi o siebie. Kolejni zabrali towarzyszy i wycofali się. Podszedłem do Nicole i kucnąłem przy niej. Złapałem za podbródek i uniosłem jej twarz.
- Zrobili ci coś jeszcze? - spytałem ocierając stróżkę krwi.
- Nie, ale mogli gdybyś się nie zjawił.
- Chodźmy. - wstałem i pomogłem jej wstać. Dziewczyna zrobiła krok do przodu i się zachwiała. Szybko ja złapałem i wziąłem na ręce.
- Odpocznij, zaniosę cie do pokoju.
(Nicole?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz