czwartek, 19 grudnia 2013

Od Rebecy C.D Sage

- Nie skrywaj się tak . -podpłynęłam do niej. Sage chciała coś powiedzieć, ale w tym momencie usłyszałyśmy gwizdnięcie. Spojrzałam na brzeg, gdzie stało pary strażników.
- Wracać! - krzyknął jeden z nich, a ja pokazałam Sgae że lepiej byśmy wróciły. Wyszłyśmy z wody, a ja użyłam mocy diablicy by się osuszyć i Sage, ale wtedy oberwałam w brzuch.
- Pomiot piekła. - warknął jeden, a dwaj inni mnie podnieśli. Zaciągnęli do budynku, a Sage szła za nami. Wszyscy mieli wrócić do środka, bo zbierał się sztorm. Zamknięto za nami drzwi i puszczono mnie. Podniosłam się i zabrałam powietrza, by ból przeszedł. Sage podeszła do mnie.
- Wszystko w porządku?
- Nic mi nie jest. - powiedziałam i podniosłam się.
(Sage?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz