-hej. Jez-powiedziałam podając rękę
-witam Lucas-uścisnął moją rękę.-jesteś pół wampirem-bardziej stwierdził niż zapytał.
-owszem. druga połowa jest bardziej magiczna-odparłam ze śmiechem.
On też się uśmiechnął.
-to ja was zostawiam-powiedział Liam i się ulotnił.
Nie ważne. i tak już mnie dobijał.
Zostaliśmy sami z Lucasem.
-co robisz tu w lesie o tej porze?-spytał
-próbowałam sie pozbyć tego idioty-wzruszyłam ramionami.-jak widać skutecznie-dodałam
[Lucas?]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz