poniedziałek, 24 marca 2014

od Liam'a C.D Jez

Spojrzałem rozbawionym wzrokiem , a jednocześnie tajemniczym na Jez.
-Obrażasz sama siebie. Zdajesz sobie z tego sprawę?-zapytałem
Dziewczyna spojrzała na mnie zdziwiona i zaraz już wiedziała o co mi chodzi.
Podniosłem się i stanąłem na krawędzi dachu z uśmieszkiem.
-Marnymi istotami są tylko naukowcy i strażnicy-mruknąłem
Poleciałem zaraz w dół i tylko usłyszałem krzyk Jez.
Wylądowałem bez żadnych szkód na ziemi i zobaczyłem jak dziewczyna przygląda się mi.

(Jez?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz