Zaśmiałem się cicho , słysząc jej wypowiedź.
-Ja to rozumiem. W końcu jestem nocną istotą -wyjaśniłem
Jez zmierzyła mnie wzrokiem zaciekawiona, a ja wskoczyłem na następną gałąź.
-A tak w ogóle, nigdy nie słyszałam o twojej rasie-przyznała się
-Jesteśmy podobni do wampirów , mamy podobne zdolności , ale nie zawsze żywimy się krwią.
Nie zmieniamy się w koty, ale mamy też zdolności jak koty , czyli świetna zręczność i w ogóle. A przede wszystkim wspaniały wzrok i słuch. Nie wszyscy , chodź niektórzy potrafią wysuwać pazury. -wyjaśniłem jej ponownie
(Jez?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz