wtorek, 25 marca 2014

od Sage C.D Jimi'ego

Nie wiedziałam czemu ostatnio przy nim byłam miła. Przecież ostatnio wolałabym go zatłuc.
Jimi nadal mnie przytulał, ale zaraz usłyszałam jak ktoś puka do drzwi.
Szybko odciągnęłam chłopaka od siebie i podeszłam do drzwi i delikatnie je uchyliłam.
Zobaczyłam przed drzwiami dwa wampiry, które latały za Jimi'm lub z nim , za mną.
-Gdzie jest Jimi?-zapytał strażnik
Spojrzałam na niego trochę zdziwiona,  a zaraz spojrzałam przez ramię na chłopaka.
-Nie wiem tego-wyjaśniłam
Strażnik spojrzał na mnie podejrzliwie, ale skinął głową i spokojnie odszedł w głąb korytarza.
Odwróciłam się do Jimi'ego, a on spojrzał na mnie bardzo zszokowany moją reakcją.
-Czemu mnie nie wydałaś?-zapytał zdziwiony
-Ja? Cóż wiem, że miałbyś niemiłe kłopoty -wyjaśniłaś
Ominęłam go delikatnie i usiadłam na fotelu przy biurku i zaczęłam patrzeć na różne papierki na nim.
-Poza tym sprawdzasz się w tej robocie i nie chcę ,żeby Cię wywalili -dodałam

(Jimi?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz