Delikatnie otworzyłam oczy i zobaczyłam Damiena. Uśmiechnęłam się i przytuliłam do niego ciesząc się, że tu jest.
- Cześć. - szepnęłam.
- Dobrze spałaś?
- Tak chociaż... nic. - zrezygnowałam by mu o tym mówić i przytuliłam się. Jednak już po chwili źle się poczułam i pobiegłam do łazienki. Damien podbiegł za mną i przytrzymał mi włosy, gdy ja pozbywałam się zawartości żołądka. Obmyłam twarz, a on usiadł i posadził mnie sobie na kolanach.
- Co się dzieje?
- To tylko zatrucie. - wyszeptałam.
- Cat, dhampiry nie zatruwają się ani nie chorują. - powiedział, a ja zamarłam. Miał racje. Wstałam i podeszłam do lustra. Spojrzałam na swoje odbicie i położyłam dłonie na brzuchu.
- To niemożliwe. - powiedziałam i spojrzałam na chłopaka.
(Damien?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz