Popatrzyłam lekko zaciekawiona na Mady .
Ale nadal byłam zszokowana tym co przed sekundą widziałam.
No przecież nie zawsze widzi się ,że tak powiem fajną pocztę.
-W sumie masz rację -przytaknęłam
Nigdy nic nie wiadomo w takich labiryntach , a niekiedy jak się wejdzie to się już nie wyjdzie.
Znaczy niektórzy mają tak, że się gubią , a niektórzy w cale.
-Idziemy gdzieś?-zapytała Mady
-Nie mam pojęcia, może.........hm poskaczemy skądś?-zaproponowałam
(Mady?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz