czwartek, 13 lutego 2014

od Sage C.D Rebecy

Przygryzłam wargi i zamknęłam ponownie oczy. Starałam się już nie krzyczeć,ale czułam rozrywający ból.
Na parę minut przestawało boleć, ale zaraz jednak ból powracał ze zdwojoną siłą.
Wbiłam paznokcie w fotel i zgięłam się ponownie w pół, mając tylko jedną nadzieję.
Nie wiem czemu,ale byłam bym szczęśliwa, gdyby doktor Rayan tutaj przyszedł.
Nagle usłyszałam otwierające się drzwi z wielkim hukiem. Odwróciłam się gwałtownie do tyłu.
Zobaczyłam Rayan'a i odetchnęłam z ulgą, że on tutaj jest, popatrzyłam szybko na Rebecę.
-Co tu się wyprawia!-warknął Rayan
-Robimy eksperymenty -odezwał się jeden z naukowców
Mężczyzna spojrzał na nas zszokowany,  a ja znów przygryzłam usta, by się nie wydzierać.
-Co wyście im dali!-warknął ponownie podchodząc do stolika
Przegrzebał go i zaraz spojrzał na mnie przestraszony i zaraz kazał wszystkim naukowcom wyjść.
-Po co mamy wyjść?-zapytali wkurzeni
-Bo to są moje "pacjentki" a wy mieliście ich nie ruszać !-krzyknął wkurzony
Zaraz wszystkich naukowców wypchnął, a zaraz za nimi kazał wyjść strażnikom.
Popatrzyłam na Gloss'a,który uśmiechał się zadowolony od ucha do ucha.
Spojrzałam na niego wrogo i za chwilę go zignorowałam ,spoglądając na przyjaciółkę.
-Jak się czujesz?-zapytałam trochę zmęczona
(Rebeca?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz