wtorek, 18 lutego 2014

Od Rebecy C.D. Sage

Gdy tylko się obudziłam poczułam niepokój. Jednak po chwili zniknął, a ja usiadłam na łóżku. Nie miałam pojęcia co to było ale teraz wszystko minęło. Wstałam i poszłam się umyć i ubrać. Wyszłam z pokoju i skierowałam się do pokoju Sage, by zobaczyć co u niej i jak się czuje po wczorajszym. Zapukałam i weszłam do środka. Sage obudziła się i spojrzała na mnie.
- Hej. - uśmiechnęła się.
- Obudziłam cię?
- I tak powinnam już wstawać.
Podeszłam do niej i usiadłam na krześle. Sage wstała, a ja zakryłam usta dłońmi.
- Sage, co ci się stało? - spytałam widząc zadrapania na jej ręce i brzuchu. Przyjaciółka otworzyła szeroko oczy i zaniemówiła. Wstałam i podeszłam do nie zaprowadzając do łazienki. Zmoczyłam ręcznik i zaczęłam ocierać zadrapania.
- Ja nie wiem. Wróciłam do pokoju i tu zostałam.
- Nikt inny nie wchodził.
- Nie... chyba nie. - powiedziała samej nie będąc pewną swoich słów i skrzywiła się.
Szybko otarłam jej zadrapania i podałam luźniejszą bluzkę by nic nie podrażniła.
- Dowiemy się prawdy. - zapewniłam i wyszłyśmy z jej pokoju na śniadanie.

(Sage?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz