Zauważyłam że Nyks przyśpiesza.
-No mała dajemy jej fory? -spytałam
~Zawsze można chwilę odczekać żeby pomyślała że jest bezpieczna
Uśmiechnęłam się do klaczy a ta momentalnie stanęła. Nyks wyprzedziła
nas spokojnie. Zaczęłam grzebać gorączkowo w kieszeni. Wyciągnęłam jedną
kostkę cukru.
-A teraz pokaż co potrafisz a ją dostaniesz-powiedziałam z uśmiechem
Klacz dodała gazu że już po chwili płynęliśmy łeb łeb z Nyks. Gdy tak
się ścigaliśmy nagle dokładnie przed metą się zatrzymałam. Klacz
prychnęła urażona w moją stronę. Ogarniałam że gdzie jesteśmy.
Spojrzałam na Nyks która z uśmiechem podpłynęła do mnie.
-Odkryłam gdzie jesteśmy -powiedziałam
Dziewczyna spojrzała na mnie zdziwiona a ja podałam jej dokładne współrzędne naszego położenia.
<Nyks?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz