-To jak zrobić żeby obudzić w tobie to coś?-spytał.
-Uderz mnie w twarz- powiedziałam. -Że co?- spytała. Naukowiec patrzył na nas zdziwiony... -No dalej. Mady niechętnie do mnie podeszła i nie patrząc uderzyła mnie w twarz. Teraz nie musiałam się panować. Czułam że się przemieniam włosy zrobiły mi się czarne a oczy czerwone. Wszystkie rany odrazu się zagoiły. Naukowiec patrzył na mnie z przerażeniem. Podeszłam do niego i uśmiechnęłam się złowieszczo. Popatrzyłam mu w oczy i odrazu padł na ziemię martwy. Jednym uderzeniem rozwaliłam drzwi i wybiegłam na korytarz. Strażnicy mnie zaczęli atakować ale spaliłam ich . Czułam energię przepływającą przez całe moje ciało... <Mady> |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz