piątek, 18 kwietnia 2014

od Rose C.D Mady

-Nie. Pół wampirem pół aniołem -powiedziała
Leoś niezgrabnie podrapał się po czarnej czuprynie.
Czułam się trochę niezręcznie wsród tych wszystkich cyklopów, oni byli strasznie wysocy a ja przy nich byłam małą myszą.
Mady i cyklop o imieniu Leon jeszcze chwilę rozmawiali po czym pożegnała się ze wszystkimi i wyszłam z kuźni.
Zrobiłam to co ona i wyszłam również.
Nagle...

(Mady? Wybacz że tak długo nie pisałam)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz