Teichi zachowywał się inaczej niż reszta demonów które znałam. Miał inny charakter, co było dziwne.
Skinęłam głową i ruszyliśmy oboje przed siebie w milczeniu.
-To jak Cię złapali?-zapytał
-Cóż , przez moją młodzieńczą nieuwagę -wyjaśniłam-Potem im uciekłam no i znów mnie gonili.
-Znów Cię złapali?-spytał ponownie
-No ,przecież tu stoję więc tak. No, a ciebie jak?-dodałam
(Teichi?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz