Zerwałem się na równe nogi gdy tylko Cat wybiegła ze stołówki. Zrobiłem to samo i pognałem szybko za nią do damskiej łazienki, ale nie robiło mi to różnicy.
Podszedłem do Cat i przytrzymałem ją za włosy, a drugą rękę dałem na jej plecy i zacząłem masować.
Dziewczyna zwróciła swoje całe śniadanie mimo ,że nie było tego wiele.
Musieliśmy jakoś sobie poradzić z tym wszystkim,ale ja chciałem znaleźć coś co pomoże mojej ukochanej.
Cataleya podniosła się od toalety i przemyła sobie twarz zimną wodą z kranu.
Spuściłem wodę i podszedłem do niej i przyciągnąłem ją do siebie ,przytulając ją mocno.
-Spokojnie-szepnąłem-Już po wszystkim.....chwilowo
Cat nie odzywała się,ale wtuliła się we mnie znów trochę osłabiona i bardzo zmęczona.
Podniosłem ją delikatnie i wróciliśmy z powrotem do jej pokoju, a ja położyłem ją na łóżku.
Sam usiadłem na brzegu i spojrzałem na nią. Jak leżała widać było,że brzuch znów robi się coraz większy.
-Będę musiał coś znaleźć -westchnąłem
(Cataleya?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz