niedziela, 9 marca 2014

od Damien'a C.D Cataley

Przyglądałem się co robią Cataleyi i nie spuszczałem żadnego naukowca z oczu.
Chciałem ich odciągnąć od niej, ale nie mogłem bo byłem przykuty.
-Puśćcie nas!-warknąłem zdenerwowany
Wszyscy milczeli, a naukowcy coś robili z moją nogą. W tedy poczułem, jak znów rozcinają mi nogę.
-Jesteś głupi czy jak?!-oburzyłem się
Za bardzo nie przejmowałem się bólem ,ale dziwił mnie jego gest.
-Damien!-przeraziła się Cataleya
-Spokojnie-odpowiedziałem by nie przejmowała się mną.
Naukowcy zaczęli przyglądać się mojej nodze i sprawdzać ją oraz również starannie przemywając.
-Podajcie nożyczki -poprosili
-Masz zamiar na żywca przeprowadzać mi jakąś durną operację?!-fuknąłem
-Nie durną -odpowiedział poważnie
Odwróciłem tylko wzrok i zaraz poczułam przeszywający ból. Napiąłem mięśnie ,ale nie krzyczałem.
Po jakichś 30 minutach naukowiec zaczął zaszywać mi z powrotem ranę.
-Po co to było?-mruknąłem
-Bo miałeś jakby zakażenie w niektórych tkankach-wyjaśnił
Mruknąłem pod nosem i zabandażowali mi nogę. Wiedziałem,że już jutro będzie wszystko w porządku.
-Możemy już iść?-warknąłem
-Nie -odpowiedzieli naukowcy zajmujący się Cat.
Dopiero teraz dostrzegłem,że dziewczyna powoli zasypia.
-Co wy robicie jej?!-krzyknąłem

(Cataleya?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz