-Mady -uśmiechnęłam się po czym dodałam -Córka boga mórz.
-Dużo was tu jest.No wiesz półbogów -powiedział- Ale ja to pół Czarownik pół Wilkołak. Uśmiechnęłam się do niego.Nieco oryginalna rasa ale wolałam nic nie mówić by go nie urazić. -Długo tu jesteś? -spytałam -Bo raczej cię nie widziałam. -Może nie zauważyłaś -zaśmiał się -Bo jestem tak samo długo.Wiesz co zastanawia mnie coś. -Co? -podniosłam brew -Jako że jesteś córką boga wody nie możesz uciec? -spytał -Mórz-poprawiłam go-I niezbyt...Znaczy mogła bym gdyby mi się chciało ale...Nie chcę. Nie mam nikogo kto by na mnie czekał.No może nie licząc mamy która siedzi w Elizjum i pewnie czeka.A zresztą...Aty nie próbowałeś uciekać? <Liam?> |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz