Weszłyśmy do Doliny Śmierci nawet się tym nie przejmując.
Dawno tutaj nie byłam. W sumie ostatni raz w tedy kiedy Damon'a szukałam.
-Słyszałaś ,że Damon zginął?-zapytała
-Tak?!-zdziwiła się
-Tak, przez naukowców, zabili go eksperymentami -wyjaśniłam
-Przykro mi-powiedziała z żalem Rebeca
Spojrzałam na nią i uśmiechnęłam się w jej stronę zadowolona.
-Nic w ogóle nie szkodzi. Znaczy przykro mi, że nie żyje no ale mówi się trudno-wzruszyłam ramionami
-Pierwszy raz Cię widzę taką-mruknęła
-Sorki.....staram się tym nie przejmować -westchnęłam
-Nie no okej-uśmiechnęła się
Szłyśmy dalej powoli i w ciszy, czasami się rozglądałam czy nikt nas nie źle.
-Musimy być i tak uważne -ostrzegłam
(Rebeca?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz