wtorek, 11 lutego 2014

od Aniki C.D Mikeyshy

-Ja chcę do domu -pisnęłam
-Powiedzieć ci kim jestem? -spytała mnie
Skinęłam główką a nagle wokół niej zaczęły latać kamyczki. Zrobiłam to samo musiałam się bardzo skupić. Dziewczyna uśmiechnęła się do mnie.
-Jestem upadłym aniołem a ty?-spytała
-Ale przecież aniołki mają skrzydła a ty nie -zauważyłam
-No bo jestem trochę inna niż inne anioły -powiedziała
-A ja jestem czarodziejką i zmiennokształtną -powiedziałam wyprostowałam się dumnie.
-A w jakie zwierzątko się przemieniasz? -spytała
Skupiłam się a po chwili byłam już małym wilczkiem. Dziewczyna zaśmiała się a ja znów byłam sobą.
-Ślicznie -powiedziała -Ile masz lat?
-To zależy -powiedziałam cicho
-Jak to zależy? -spytała zdziwiona
-Jeśli chcesz mnie skrzywdzić powiem że 6 a jeśli nie to powiem ile naprawdę mam lat-szepnęłam
-Przecież nie zrobię ci krzywdy możesz mi zaufać -powiedziała
-Mam 2 lata ale rosnę szybciej niż inne dzieci w moim wieku -powiedziałam półszeptem
-Czyli ile będziesz miała lat jak będziesz "dorosła" ?-spytała
-Jak kiedyś słuchałam rodziców i doktora to mówili że jak skończę 7 prawdziwych lat -powiedziałam
Uśmiechnęła się do mnie i poczochrała moje blond włosy.Zachichotałam.Dziewczyna także się zaśmiała i zaczęła mnie gilgotać.Mój śmiech było słychać wszędzie.Patrzyłam na Mikeyshy z rozbawieniem w oczkach. Może nie będzie aż tak źle i nagle podszedł do mnie pan w białym kubrczku. Schowałam się szybko za dziewczyną.
<Mikeysha?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz