wtorek, 11 lutego 2014

od Mady C.D Rose

Usiadłam na swoje łóżko i patrzyłam na śpiącą koleżankę.Co jej zrobili?!Napełniała mnie złość.Spróbowałam wyważyć po raz kolejny drzwi lecz na moje nieszczęście upadłam widziałam mroczki przed oczami i straciłam przytomność.Obudziły mnie otwieranie drzwi. Łeb mi pękał. Rose także już nie spała.Szybko wstałam a świat zaczął mi wirować.Usiadłam.Naukowiec przyszedł z dwiema strzykawkami oraz różnymi innymi lekami.
-Ty masz lak na uspokojenie -powiedział w stronę Rose -Oraz antybiotyk na szybszą regeneracje.A ty to samo tylko co do leku do zdwojona dawka.
-Chcecie mnie otumanić tymi lekami?-warknęłam
-Nie, chcemy tylko abyś nie robiła sobie krzywdy-powiedział
Prychnęłam po raz kolejny.Ja nie robię sobie krzywdy to oni mi ją robią.
<Rose?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz