wtorek, 11 lutego 2014

Od Cataley C.D. Damiena

Trzymałam się kurczowo ręki Damiena patrząc na naukowca.
- Zobaczymy się rano.
- Tylko uważaj na siebie.
Pocałowałam go szybko i wyszłam za naukowcem. Strażnicy podnieśli się z podłogi i wyszli za nami z pokoju zamykając go. Odwróciłam jeszcze głowę za swoim chłopakiem i posłałam mu myśl.
~Kocham Cię~
A już po chwili dostałam odpowiedź.
~Też Cię kocham~
Uśmiechnęłam się i poszłam dalej.
- Więc po co mnie potrzebujecie?
- Mamy dziś w planach więźnia, ale jest mały problem. Jego dotyk zabija więc rozumiesz.
Zamknęłam oczy i weszłam do pokoju, gdzie był ten chłopak. Nauwiec stał w drzwiach otoczony strażnikami.
- Spokojnie. - odezwałam się do chłopaka zbliżając się do niego.
- Niech mnie zostawią.
- Jestem tu by pomóc. - stanęłam na przeciw niego. - Przepraszam.
Za nim chłopak zareagował dotknęłam go rażąc prądem. Sama krzyknęłam czują ból jaki sprawiał mi jego dotyk. Puściłam go i odsunęłam się. Strażnicy od razu się nim zajęli by naukowiec mógł zrobić te testy. Wypuścili mnie dopiero gdy skończył. Chciałam iść do Damiena, ale strażnicy wepchnęli mnie do mojej celi i zamknęli ją. Zaczęłam uderzać w drzwi, ale ani drgnęły. Krzyczałam by mnie wypuścili, ale tylko pozbawiłam się resztek sił i osunęłam na podłogę.

(Damien?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz