Z szerokim uśmiechem patrzyłam na Sage. Zmieniła się, i to dużo, od czasu gdy ją spotkałam.
- Miałaś chłopaka? - spytałam nagle.
- Co? No... tak, ale nie na długo.
- Zerwaliście. - domyśliłam się, a Sage przytaknęła głową.
- Podoba ci się tu jakiś? - ciągnęłam, a Sage się roześmiała.
- Nie zmieniaj tematu. Lepiej mów co z tobą i Gabrielem.
Specjalnie zaczęłam ją wypytywać o kogoś by zapomniałam o tym, ale nie dawała za wygraną.
- No nic, on robi to tylko dlatego, że jestem w ciąży. Gdybym nie była w ogóle byśmy nie spędzali ze sobą czasu. - powiedziałam i odwróciłam wzrok.
- Wcale nie, oboje pożeracie się wzrokiem.
- Zmieńmy temat, jak długo trzyma się śnieg? - spytałam szybko.
(Sage? brak weny :/ )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz