Uśmiechnęłam się na samą myśl o tym wszystkim.
-Uuuu, niedostępna Diablica się zakochała-zaśmiałam się zadowolona
Rebeca spojrzała na mnie trochę naburmuszona, jednak zaraz również się uśmiechnęła.
-Słodko, Półbóg i Diablica, normalnie stworzeni jesteście dla siebie-przyznałam
-Na serio?!-zdziwiła się
-No tak, z resztą widzę jak Gabriel na ciebie patrzy. On też do ciebie coś czuje-uśmiechnęłam się czule.
-Skąd to możesz wiedzieć?-zapytała
-Nie muszę mieć dowodów, na to by wiedzieć o tym-wyjaśniłam
-Mhm.........-mruknęła podejrzliwie.
Jednak i tak było widać,że cały czas się śmieje, w końcu było jakoś wesoło od dłuższego czasu.
Spojrzałam na nią rozbawiona i podeszłam do okna.
-Szczęściara z ciebie. Szczerze mówiąc życzyłam Ci tego-powiedziałam
-Ja też tobie życzyłam, dużo dobrego w życiu-dodała
Odwróciłam się do niej z uśmiechem i znów usiadłam obok niej.
-I mamy obie dużo szczęścia-uśmiechnęłam się zadowolona.
(Rebeca?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz