niedziela, 6 kwietnia 2014

Od Cataley C.D. Damiena

Położyłam się wygodniej na plecach, a Damien położył dłoń na moim brzuchu.
- Jak tam maluchy? - spytał z uśmiechem.
Czekałam co powie, aż zabrał rękę.
- Są szczęśliwi. - powiedział.
Uśmiechnęłam się, a Damien odgarnął mi włosy z twarzy.
- Myślisz, że naukowcy znów przyjdą? - spytałam.
- Być może.
To mnie nie ucieszyło, ale taka była prawda. Poleżałam tak chwilę, aż w końcu chciałam wstać. Damien poszedł na chwilę do łazienki, a ja wstałam. W jednej chwili poczułam przeszywający ból i złapałam się za brzuch. Krzyknęłam, a Damien od razu się przy mnie znalazł.
- Kopnęły? - spytał chcąc zmniejszyć ból.
- Nie, zaczęło się. - wydusiłam.
Damien przytrzymał mnie, gdy powiedziałam że nie chcę teraz leżeć. Ból zelżał i dopiero wtedy się położyłam. Damien stał przy mnie, a ja ściskałam jego dłoń zawsze gdy miałam skurcz. Damien tak jak obiecał cały czas był przy mnie.

(Damien?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz