-Dziękuję -uśmiechnęłam się i delikatnie się zarumieniłam -Ty też jesteś fajny.
Znów chwila w milczeniu. W końcu odezwałam się pierwsza. -Mogę ci coś pokazać? -spytałam -Tu na wyspie czasami są bardzo fajne miejsca. Musisz tylko mi zaufać -Jasne -powiedział Uśmiechnęłam się i podałam mu rękę. Chwycił ją od razu. Pomyślałam o miejscu które nie dawano znalazłam. Małym wodospadzie. Chwile później staliśmy tuż obok niego. Puściłam jego dłoń i pokazałam zadowolona miejsce. -Ta tam -powiedziałam z uśmiechem -Wiesz mi musiałam przejść piekielne góry aby to znaleźć. <Devon?> |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz