- To znaczy ja no em... nie znam swoich rodziców. Mam tylko siostrę.
- Która to ?
- Ah zniknęła gdzieś w tłumie jak zawsze, ma na imię Vittoria jak zwykle trzeba ją pilnować.
- Też jest demonem ?
- Nie , ale Przestańmy rozmawiać o niej. Przejdziesz się ?
Chwilę patrzyła się na mnie z diabelskim zaciekawieniem.
- A gdzie ?
- Tam gdzie nas poniesie - mrugnąłem do dziewczyny a ona lekko się uśmiechnęła.
< Nyks ? Brak weny ;-; >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz