-Nawet bardzo –uśmiechnęłam się
-A, jaki rodzaj? –spytał
-Każdy –wzruszyłam ramionami, –Co do muzyki może mi wszystko pasować.
Znaczy z wyjątkiem takiego wrzeszczenia w mikrofon. Wolę delikatniejszą
muzykę. Przykładowo Celtycką. Przy niej zasypiam i mnie ona uspokaja tak
samo jak skrzypcowa i fortepianowa. Zazwyczaj jednak słucham
delikatnego rock’a bądź popu. Metalice mówię nie, lecz były czasy, że i
ją słuchałam. Jednak moje uszy nie tolerują tylko jednego rodzaju
muzyki.
-Jakiego? –spytał
-Disco Polo –wzdrygnęłam się i zaśmiałam –A ty co słuchasz?
<Devon?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz