Pocałowałem Cat w policzek i spojrzałem z uśmiechem na Christopher'a i Kathleen. Zaraz jednak podszedłem do Kath i wziąłem ją delikatnie na ręce by się nie obudziła. Potem to mała się obudziła z płaczem i gdy Cat skończyła karmić Chris'a , a ja podałem jej małą, a sam zająłem się chłopczykiem. Christopher zaczął delikatnie się wiercić, a ja zacząłem go kołysać i chodzić po domku pokazując mu wszystko, byle by tylko zasnął i żeby ta noc była spokojniejsza niż kiedykolwiek. W końcu Chris powoli zaczął zasypiać, a ja położyłem go na łóżku , gdy tylko już całkowicie zasnął. Kath też już zasypiała, a dziewczyna położyła ją w końcu też obok braciszka i dzieci już same zasnęły spokojnie i cicho.
Spojrzałem z uśmiechem na Cataleyę i przyciągnąłem ją delikatnie do siebie łapiąc w talii.
-Na czym to ja skończyłem?-zapytałem ze śmiechem
-Na....-zaczęła
-A tak, na tym-powiedziałem i pocałowałem ją namiętnie w usta.
Przesunąłem się z Cat na koc, a ona znów usiadła mi na brzuchu delikatnie przygryzając swoją wargę.
Przysunąłem się do niej i ująłem jej twarz w dłonie , całując ponownie bardzo namiętnie.
-Mam nadzieję,że teraz nam nie przeszkodzą -zaśmiałem się
Przesunąłem ręką po jej plecach i włożyłem pod jej bluzkę. A następnie szybko ją z niej zdjąłem.
Przejechałem opuszkami palców po jej szyi i zaraz zacząłem ją całować.
(Cataleya?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz